Skończyłam....
Poszłam za ciosem i zabrałam się do oczyszczania góry witrynki. Tym razem użyłam zmywacza do wosku starwax i cykliny.
Po nałożeniu zmywacza pozwoliłam mu wniknąć w drewno..., a że śmierdział niemiłosierne, więc zostawiłam to do następnego dnia.
Potem było tylko lepiej - wosk skruszał, ściągałąm warstwę cykliną aż miło! Malowanie to była sama przyjemność!
Pierwsza przymiarka:
Dla przypomnienia
- tak witrynka wyglądała wcześniej:
Gotowe:
A teraz zagadka -
co jest nie tak na trzech ostatnich zdjęciach?
Miłego dnia!
Super mebelek Ci wyszedł ,jakiej farby użyłaś? Bo efekt jest super.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Sposób malowania opisałam w poście witryna shabby chic farba Dekorala caffe latte i magnolia. Kolorystyka fajnie przedstawiona jest w Jagodowym Zagajniku - link do witryny po prawej stronie. Pozdrawiam
UsuńB.ładnie:) gratuluję efektów pracy a wierzę, że było nie łatwo:)
OdpowiedzUsuń(przeszklenie do góry nogami prezentuje się dużo fajniej niż w oryginale:-), pozdrawiam!
Dziękuję za uznanie, muszę się jeszcze dużo nauczyć, ale za każdym razem jest lepiej! Pozdrawiam
UsuńOla, wpadłam na chwilkę, bo noc, ale nie mogłam sobie odmówić paru chwil na Twoim blogu. Świetnie odnawiasz meble! Jestem pod wrażeniem! Witrynka jest piękna,a po odwróceniu drzwi jeszcze lepiej się prezentuje. Miałaś super pomysł!!! pozdrawiam serdecznie :) e
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie. Ostatnio mało czasu poświęcam meblom, więcej ogrodowi - takie przyjemne z pożytecznym - "pracuję nad opalenizną.... Pozdrawiam
Usuń